W tym odcinku zanurzamy się w fascynujący świat muzyki filmowej z Magdą Miśką-Jackowską – dziennikarką, prezenterką, ekspertką od kina i niekwestionowaną ambasadorką filmowych ścieżek dźwiękowych. Magda od lat opowiada o filmie przez pryzmat dźwięku – tworzy podcast, audycje, wywiady i reportaże o muzyce, która – jak sama mówi – nigdy nie jest przypadkowa. A skoro kino właśnie kończy 130 lat, to trudno o lepszy moment, by zastanowić się, jak przez te dekady zmieniała się jego muzyczna warstwa i… jak wpływa na nas jako widzów.
W rozmowie Magda podkreśla, że muzyka w filmie nie służy tylko do ozdoby – jest pełnoprawnym językiem, który potrafi zasugerować emocje, wprowadzić widza w stan napięcia, wzruszenia albo – jak w przypadku Hitchcocka i Bernarda Herrmanna – zdradzić, kto zabił, zanim jeszcze padnie pierwsze słowo dialogu. Przykłady? Diabelski interwał Komedy w „Dziecku Rosemary”, powracające motywy Zimmera, które zmieniają się razem z bohaterem, albo ciche, ledwo wyczuwalne tło, które potrafi zmienić znaczenie całej sceny.
Rozmawiamy też o różnicy między muzyką kinową a filmową, o tym, dlaczego warto wsłuchiwać się w soundtracki – również poza salą kinową – i jak być bardziej świadomym odbiorcą kultury. Bo muzyka zawsze niesie wiadomość. Nie trzeba być ekspertem, by ją zauważyć – wystarczy odrobina uwagi i ciekawości.
- Czy muzyka filmowa może zmienić Twoją interpretację sceny?
- Czy potrafisz „usłyszeć”, co bohater czuje, zanim to powie?
- Jaką rolę w filmie może pełnić piosenka z tekstem?
#muzyka #kultura #film #lifestyle
