Jak tłumaczyć teksty łacińskie? Łacina klasyczna i ludowa

Dwie łaciny – wstęp do problemu tłumaczeń z łaciny

Łacina — język starożytnego Rzymu i Cesarstwa Rzymskiego — wywarła ogromny wpływ na historię i kulturę Europy. Przez stulecia była nie tylko językiem administracji, prawa i literatury, lecz także żywym środkiem komunikacji milionów ludzi. Język ten przez stulecia rozprzestrzenił się na obszarach Europy zachodniej, północnej Afryki oraz na Bałkanach. Bezpośrednimi spadkobiercami łaciny są dziś języki romańskie: hiszpański, włoski, francuski, portugalski, rumuński, kataloński oraz inne regionalne języki i gwary. Warto natomiast pochylić się nad korzeniami tych języków – powszechnie zwykło się uważać, że języki te są bezpośrednią kontynuacją łaciny. I choć twierdzenie to na pierwszy rzut oka wydaje się słuszne, to głębsza analiza tego zagadnienia wskazuje, iż realne korzenie współczesnych języków romańskich sięgają „innej” łaciny.  

Tłumacz tekstów łacińskich staje często przed wyborem między językiem polskim a łacińskim oryginałem – to zadanie wymaga nie tylko znajomości gramatyki, lecz także świadomości, jak zmieniała się łacina na przestrzeni wieków. Przetłumaczyć poprawnie zdanie z łaciny na język polski oznacza zrozumieć, czy autor posługiwał się klasycznym stylem literackim, czy też bardziej potoczną formą językową. Jeśli interesują Cię praktyczne wskazówki dla początkujących tłumaczy, zajrzyj do artykułu: Podstawy tłumaczenia – jak zacząć?

Łacina klasyczna – język elit, prawa i Kościoła

Łacina jaką możemy kojarzyć ze szkoły czy Kościoła opiera się na klasycznej łacinie literackiej – języku najznamienitszych pisarzy okresu rozkwitu Cesarstwa Rzymskiego – poetów Horacego, Wergiliusza czy Owidiusza, czy też historyka Tacyta. Był to też język administracji państwowej i sądownictwa, zaś od IV-V wieku łacina stała się też językiem liturgicznym Kościoła w zachodniej części cesarstwa. Język ten miał pewne ustalone normy i kanon stylistyczny, który naśladowali późniejsi literaci, juryści oraz urzędnicy. 

Współczesne biuro tłumaczeń, które oferuje tłumaczenia pisemne z łaciny, bardzo często spotyka się z tekstami kościelnymi i prawnymi. Takie tłumaczenia specjalistyczne wymagają znajomości terminologii prawniczej, ale też świadomości różnic między klasyczną a późną łaciną.

Łacina ludowa – jak mówił rzymski lud

Klasyczna łacina z uwagi na swoją urzędową i kulturową rolę stopniowo coraz bardziej oddalała się od codziennego języka mówionego, który za pośrednictwem rzymskiej armii i osadników dostawał się do najdalszych zakamarków Imperium.

Dla tłumacza łacińsko-polskiego niezwykle istotne jest rozróżnienie pomiędzy poprawną formą klasyczną a wersją ludową. W praktyce przekład łaciny na język polski często wymaga uwzględnienia kontekstu – czy mamy do czynienia z sentencją prawną, czy z popularnym powiedzeniem, które przetrwało w formie zbliżonej do współczesnych języków romańskich.

Dyglosja: dwie formy jednego języka

Prowadziło to do stopniowego tworzenia się dyglosji – zjawiska, polegającego na współistnieniu dwóch form jednego języka. Klasyczna łacina była formą wyższą, zarezerwowaną dla administracji, sądownictwa i literatury zaś sermo vulgaris (mowa potoczna) wykorzystywana była przez rzesze rzymskich żołnierzy, osadników i ich potomków na podbitych przez cesarstwo terenach. Proces ten był stopniowy i ledwo zauważalny w czasie rzeczywistym. W rzymskich prowincjach łacina zaczynała rozwijać się niejako osobno, w sposób półniezależny. Do lokalnych odmian łaciny zaczęło się przedostawać słownictwo, pochodzące z języków ludów podbitych – w zachodniej Europie była to leksyka pochodząca głównie w języków celtyckich, później również germańskich, na Bałkanach na łacinę coraz większy wpływ wywierały miejscowe języki iliryjskie, zaś w Afryce północnej lokalne języki berberyjskie oraz język punicki, wykorzystywany przez potomków Kartagińczyków. 

„Appendix Probi” – świadectwo żywej mowy

Co ciekawe, jeszcze starożytności zaczęto dostrzegać, że w potocznej mowie kumuluje się coraz więcej błędów i zmian względem „standardowej” łaciny literackiej. Do naszych czasów przetrwał dokument, który współcześnie znany jest jako „Appendix Probi”. Jest to pochodząca najprawdopodobniej z początków IV w. n.e. lista 277 par wyrazów, zawierających poprawną i błędną konkretnych wyrazów. Przytoczmy poniżej kilka przykładów: 

Forma poprawna Forma błędna (ludowa) 
columna colomna 
aqua acqua 
hostiae ostiae 
speculum speclum 

Nieznany nam autor zauważył, że wymowa wielu wyrazów znacznie odchyliła się od klasycznych kanonów. Wprawne oko dostrzeże, że „błędne” zaczynają przypominać formy, znane ze współczesnych języków romańskich – w tym przypadku, głównie włoskiego.  

Forma poprawna Forma błędna (ludowa) 
columna colomna 
aqua acqua 
hostiae ostiae 
speculum speclum 

Nieznany nam autor zauważył, że wymowa wielu wyrazów znacznie odchyliła się od klasycznych kanonów. Wprawne oko dostrzeże, że „błędne” zaczynają przypominać formy, znane ze współczesnych języków romańskich – w tym przypadku, głównie włoskiego.  

Forma błędna (ludowa) Współczesny język włoski 
colomna colonna 
acqua acqua 
ostiae ostia 
speclum specchio 

Zmiany fonetyczne w łacinie ludowej

Powyższe przykłady dowodzą, ze do IV wieku w ludowej łacinie doszło do szeregu zmian fonetycznych, przykładowo – krótka głoska „u” (w łacinie występował iloczas, tj. rozróżnienie samogłosek pod względem długości) zamieniła się w „o” (stąd „colomna”, a nie „columna”), geminacja, tj. podwojenie spółgłoski (stąd „acqua”, a nie „acua”), zanik początkowej głoski „h” (stąd „ostiae” zamiast „hostiae”), jak również synkopa, tj. utrata nieakcentowanej samogłoski (stąd „speclum” zamiast „speculum”). 

Co istotne, są to przykłady zjawisk, które są właściwe większości współczesnych języków romańskich – przykładowo, początkowe „h” jest głuche również w językach francuskim, hiszpańskim czy portugalskim, również typowa dla języków zachodnioromańskich jest synkopa (wiele wyrazów romańskich to skrócone formy wyrazów łacińskich, por. hiszpańskie „tabla”, pochodzące od łacińskiego „tabula”. 

Zmiany te są absolutnie naturalnym zjawiskiem w każdym żywym języku – ich powolna kumulacja prowadzi do wytworzenia nowych dialektów, a finalnie – także języków. Jako że łacina przez wieki funkcjonowała na ogromnych obszarach poza Italią, zmiany takie lokalnie miewały inny charakter, zachodziły nieco inne procesy, zaś miejscowy substrat językowy wpływał na zasób słownictwa w lokalnych odmianach łaciny. 

Narodziny języków romańskich

Po upadku cesarstwa w zachodniej jego części wyżej wspomniane procesy znacznie przyspieszyły. Na obszary współczesnej Francji (wówczas znanej Galią), Hiszpanii, Italii, Afryki północnej oraz Brytanii wtargnęły ludy germańskie, które zostawiły swój własny ślad w miejscowych odmianach łaciny, przynosząc własną leksykę, wprowadzając nowe formy gramatycznej i fonetyczne. Oczywiście, łacina klasyczna (czy raczej postklasyczna) nie znikła w ciągu jednego dnia. Wciąż była ona językiem administracji barbarzyńskich królestw, które powstały na gruzach zachodniej części Imperium, jednakże upadek jednolitej państwowości prowadził również do upadku szkolnictwa, mniej dbano o poprawność języka. Zmiany te stopniowo doprowadziły do ukształtowania się do VIII-IX wieku osobnych języków romańskich, których wzajemna zrozumiałość była ograniczona, zaś łacina klasyczna stawała się niemal całkowicie niezrozumiała dla lokalnej ludności. Zjawisko spostrzeżono to już w wymienionym wyżej okresie, przykładowo na Synodzie w Tours w 813 r. zarządzono, iż księża powinni głosić kazania nie po łacinie, tylko w in rusticam romanam linguam (wiejskiej, ludowej łacinie), która to forma była zrozumiała dla miejscowej ludności. 

Cechy wspólne języków romańskich a tłumaczenie łaciny

Badacze w czasach nowożytnych zauważyli natomiast, że współczesne języki romańskie dzielą wiele wspólnych cech, które nie występowały w klasycznej łacinie: 

  • dominacja szyku SVO (podmiot–orzeczenie–dopełnienie), zamiast klasycznego SOV (podmiot–dopełnienie–orzeczenie), przykładowo w łacinie zdanie „dziewczynka je chleb” brzmi „panem puella edit” (dosł. „dziewczynka chleb je”), zaś w formie ludowej analogiczne zdanie mogłoby brzmieć już tak: „la puella edit panem”, czyli w szyku podmiot–orzeczenie–dopełnienie. Co istotne, w formie ludowej pojawia się już rodzajnik „la”, co prowadzi do kolejnej wspólnej cechy, czyli 
  • obecność rodzajników, które wykształciły się z łacińskich zaimków „ille” oraz „illa” („on” i „ona”), które to w różnych formach istnieją w wszystkich współczesnych językach romańskich (we włoskim „il” oraz „la”, we francuskim „le” i „la”, w hiszpańskim „el” i „la” itd.) 
  • istnienie dwóch rodzajów gramatycznych (męski, żeński), zamiast trzech (brak rodzaju nijakiego)  
  • podobne zjawiska fonetyczne (wspomniane wyżej synkopa, zanik głoski „h”, lenicja czy akomodacja, czyli upodobnienie się w wymowie dwóch sąsiadujących spółgłosek, por. łac. „nocte” i włoskie „notta” czy francuskie „nuit”) 
  • pełna lub niemal całkowita redukcja systemu odmiany przez przypadki (znacznie uproszczona forma złożona z pięciu przypadków zachowała się w języku rumuńskim)

Niektórzy badacze doszli do wniosku, iż zjawiska te z uwagi na ich obecność we wszystkich językach romańskich musiały być obecne w ludowej wersji łaciny na bardzo wczesnym etapie, możliwe wręcz, iż jeszcze przed rozlaniem się łaciny poza obszar Półwyspu Apenińskiego. Jednym z najbardziej radykalnych i jednocześnie ciekawych przypuszczeń było stwierdzenie francuskiego uczonego François Just Marie Raynouarda, który stwierdził, iż języki romańskie wywodzą się z języka ludowego, który miałby najbardziej być podobnym do języka starooksytańskiego, tj. przodka współczesnego języka oksytańskiego, który współcześnie jest wykorzystywany na południu Francji w regionie zwanym Prowansją. Jest to o tyle ciekawe przypuszczenie, iż obszar współczesnej Prowansji jest jednym z najwcześniej podbitych przez Rzymian obszarów poza Półwyspem Apenińskim, przez których zwany był Provincia Nostra, („nasza prowincja”), z którego to określenia wywodzi się jak sam wyraz „prowincja”, tak i nazwa regionu na południu Francji. 

Słownictwo łaciny klasycznej i ludowej – przykłady dla tłumacza

Warto zauważyć, iż wspólnota cech języków romańskich wykracza poza warstwę gramatyczną – występują w nich wyrazy o podobnym brzmieniu i etymologii, które z kolei w klasycznej łacinie mają zgoła inną formę lub brzmienie, poniżej kilka reprezentatywnych przykładów: 

Znaczenie Łacina klasyczna Łacina ludowa Włoski Hiszpański Francuski Portugalski Rumuński Etymologia Opis zmian 
Koń equus caballus cavallo caballo cheval cavalo cal Caballu, praw. celtyckie, pierw. «koń roboczy» Zanik kl. formy equus w mowie potocznej na rzecz caballus, które to słowo prawdopodobnie ma korzenie celtyckie 
Głowa caput testa testa testa tête testa Țestă caput «głowa»; testa pierw. «dzban, naczynie» Metaforyczne użycie testa («naczynie» → «głowa»);  
Dom domus casa casa casa maison casa casă domus «dom»; casa «chata, budynek» W mowie pot. casa wyparła domus; franc. przejął mansio «postój, kwatera», stąd brak casa jako podstawowej formy 
Mówić loqui parabolare → parlare parlare hablar parler falar a vorbi loqui «mówić»; parabolare «opowiadać» z gr. parabolē Różne źródła: wł./fr. od parabolare, hiszp. od fabulari → hablar, port. skrócenie falar, rum. od verbum 
Jeść edere manducare / comedere mangiare comer manger comer a mânca edere «jeść», manducare «żuć», comedere «zjeść» Wł./fr./rum. od manducare z różną redukcją; hiszp./port. od comedere z uproszczeniem 
Widzieć videre videre / vedere vedere ver voir ver a vedea videre «widzieć» Skrócenia: dyftongizacja i uproszczenie  
Kwiat flos flor fiore flor fleur flor floare flos «kwiat» Palatalizacja w języku włoskim 
Ryba piscis piscis / pesca pesce pez poisson peixe pește piscis «ryba» Redukcje fonetyczne, zaś we fr. poisson od łac. zdrobnienia piscione 
Dziecko puer infans / bambinus bambino niño enfant criança copil puer «chłopiec», infans «niemówiący», bambinus zdrobnienie W mowie potocznej różne zamienniki: wł. od bambinus, hiszp. od ninnus «niemowlę», fr. od infans, port. od creare «tworzyć» + suf., rum. od copilus 
Ziemia terra terra terra tierra terre terra țară* terra «ziemia, ląd» w rum. przesunięcie znaczenia do «kraj» 
Ogień ignis focus fuoco fuego feu fogo foc ignis «ogień», focus «ognisko, palenisko» focus w mowie pot. wyparł ignis;  

W przypadku niektórych wyrazów, np. „głowa”, „mówić” czy „dziecko” wyraźnie widać, iż pomiędzy współczesne formy romańskie są bardzo do siebie podobne, podczas gdy wyraz o identycznym znaczeniu w łacinie brzmiał zupełnie inaczej. Sugeruje to, że rzeczywiście wyrazy wymienione w kolumnie „łacina ludowa” mogły współistnieć z formami literackimi jeszcze przed upowszechnieniem się łaciny poza Italią. 

Takie przykłady pokazują, że tłumaczenie łaciny nie jest zadaniem prostym. Aby skutecznie tłumaczyć zdania z łaciny, potrzeba nie tylko znajomości gramatyki, lecz także wrażliwości językowej i umiejętności interpretacji tekstów. Dlatego tłumaczenia zwykłe warto odróżniać od tłumaczeń specjalistycznych – każde z nich wymaga innego podejścia. Z podobnymi wyzwaniami spotykamy się również w pracy nad specjalistycznymi tekstami – więcej przeczytasz w artykule: O tłumaczeniach patentów – słów parę.

Dwie łaciny czy jedna?

Czy zatem języki romańskie wywodzą się od jakiegoś niepoświadczonego na piśmie siostrzanego języka łaciny, zaś sama klasyczna łacina była tworem sztucznym? I tak, i nie. Łacina klasyczna, jak każdy język literacki niejako z urzędu musiała zachowywać pewien kanon i być bardziej rygorystyczną, niż codzienny język mówiony lub też wersja pisana, wykorzystywana jednak do codziennych potrzeb lub też przez niewykształcone warstwy społeczeństwa. Łacina klasyczna niewątpliwie też w pewnym momencie była mniej lub bardziej tożsama z powszechnym językiem mówionym. Łacina ludowa nigdy nie stanowiła osobnego języka, posiadającego ostre granice, które pozwalałyby wyodrębnić ją od wersji literackiej. Mało tego, łacina ludowa nigdy nie była spójnym systemem – każda lokalna gwara rozwijała się osobno, zaś dynamika i kierunek tych zmian, chociaż mogły być zbieżne, to ostatecznie dawały różne efekty, które współcześnie możemy zaobserwować w postaci różnych języków romańskich, których stopień wzajemnego zrozumienia jest różny, a co istotne – niekoniecznie zrozumienie to musi być symetryczne. Przykładowo, użytkownik języka portugalskiego dużo lepiej zrozumie osobę hiszpańskojęzyczną, niż odwrotnie, zaś najbardziej konserwatywne pod względem słownictwa języki włoski i francuski jednocześnie są wzajemnie niemal niezrozumiałe ze względu na ogromne różnice fonetyczne pomiędzy nimi. Niewątpliwie to łacina ludowa stanowiła rzeczywistą podstawę do ukształtowania współczesnych języków romańskich, jako że właśnie ona była powszechnie używaną, żywą formą łaciny, która rozwija się nieustannie aż po dziś dzień.

Współczesny tłumacz przysięgły, zajmujący się tekstami łacińskimi, często musi korzystać ze słownika łacińsko-polskiego, aby upewnić się, że przekład oddaje nie tylko sens słów, ale także kontekst historyczny. Dzięki temu tłumaczenie tekstów łacińskich na język polski staje się wiernym odzwierciedleniem oryginału, a jednocześnie zrozumiałym zapisem dla dzisiejszego czytelnika.

Więcej odcinków

Podziel się z innymi!

small_c_popup.png

Zadaj nam dowolne pytanie – nasz konsultant skontaktuje się z Tobą szybciej niż możesz się tego spodziewać.

Szybki kontakt